Jakie samochody dostawcze najlepiej trzymają cenę?
Zakup samochodu dostawczego przez firmę zawsze wiąże się z pewnego rodzaju ryzykiem. Mowa tu o tymże będzie on po prostu tanieć i w ten sposób firma de facto będzie tracić wartość swoich aktywów. Dlatego właśnie praktycznie każdy przedsiębiorca jest dobrze zapoznany z pojęciem wartości rezydualnej i stara się ją sprawdzić przed podjęciem decyzji zakupowej. Które auta dostawcze najlepiej trzymają więc cenę?
Jak szybko auta dostawcze tracą na wartości?
Segment aut dostawczych pod wieloma względami jest bardzo specyficzna i tutaj nie ma żadnej różnicy. Lekkie pojazdy użytkowe tracą na wartości w inny sposób niż auta osobowe, gdyż są też inaczej eksploatowane. Utrata wartości jest wyższa głównie dlatego, że samochody dostawcze w trakcie roku pokonują znacznie większe przebiegi. Gdy dla aut osobowych zazwyczaj w wyliczeniach przyjmuje się roczny przebieg na poziomie 15-20 tysięcy kilometrów, w dostawczakach zakłada się, że auto pokonuje około 30 tysięcy kilometrów w trakcie jednego roku.
Auta dostawcze różnią się też w takich kwestiach jak na przykład wyposażenie. To nie jest zbyt drogie w dostawczakach i rzadko kiedy znajduje się na wysokim poziomie, co nieco poprawia wartość rezydualną po kilku latach, gdyż główny wpływ na to, jak szybko auto traci na wartości, ma po prostu jego zużycie, które powstało w trakcie eksploatacji.
Od czego zależy wartość rezydualna dostawczaka?
To, jaką wartość rezydualną osiągnie samochód dostawczy po upływie trzech lat, zależy przede wszystkim od tego, z jaką marką i modelem mamy do czynienia. Aspekt psychologiczny jest tu znacznie silniejszy, niż mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka, gdyż to, jaką opinią się cieszy dany model, ma ogromny wpływ na jego wartość rezydualną. Te, które są dość lubiane na rynku wtórnym, są warte więcej, gdyż jest też na nie wyższy popyt, czyli można oczekiwać większych pieniędzy za takie auto.
Które dostawczaki z segmentu średniego najlepiej trzymają wartość?
W segmencie średnim prawdziwym zwycięzcą pod względem wartości rezydualnej po upływie trzech lat jest Volkswagen Transporter T6. Samochód ten może się pochwalić wartością rezydualną na poziomie 58,9%, co pozwala mu zdeklasować rywali. W związku z wysoką wartością początkową miesięczny spadek wartości jest jednak jednym z najwyższych w segmencie.
Na podium załapał się także Renault Trafic, czyli jeden z najtańszych dostawczaków w segmencie. Dzięki temu może się on pochwalić najniższą miesięczną utratą wartości wyrażoną w kwocie netto, a jego wartość rezydualna to 55,5%. Podium zamyka Mercedes Vito 110, który osiągnął wartość rezydualną rzędu 55,1%, lecz przez wysoką cenę początkową jego miesięczna utrata wartości jest dosyć spora.
Kolejne miejsca należą do takich modeli jak Toyota ProAce (54,2%), Opel Vivaro (53,6%), Fiat Scudo (51,6%), Ford Transit Custom (51%), Peugeot Expert (50,9%), a stawkę zamyka Citroen Jumpy (48,1%). Ciekawe jest to jak duża jest różnica pomiędzy liderem stawki, a najgorszym Citroenem. Wynosi ona ponad 10%.
Wartość rezydualna pełnowymiarowych aut dostawczych
Pełnowymiarowe dostawczaki są naturalnie większe, droższe i intensywniej eksploatowane. Przez to ich wartość spada nieco szybciej. Liderem jest jednocześnie lider sprzedaży na polskim rynku, czyli Renault Master. Francuski dostawczak po 3 latach ma wartość rezydualną wynoszącą aż 57,8%.
Zwycięstwo Mastera jest jednak niewielkie. Drugi Mercedes 314 Sprinter może się bowiem pochwalić wynikiem rzędu 57,6%. Stawkę na podium zamyka Iveco Daily z wynikiem wartości rezydualnej na poziomie 56,4%. Co ciekawe taki skład podium można znaleźć również na listach sprzedaży z 2022 roku, z tym że tam Iveco Daily i Mercedes Sprinter zamieniły się miejscami.
Dość wysoki wynik spotkamy także przy Volkswagenie Crafterze (56,2%), MANie TGE (54,4%), Oplu Movano (54,1%), a także Fiacie Ducato (53,4%). Ciekawe jest to, że znów bardzo kiepsko poradziły sobie marki francuskie oraz Ford. Najgorszy jest znów Citroen, a tym razem jest to model Citroen Jumper (46,4%). Wynik wartości rezydualnej na 47,5% w Fordzie Transicie, czy też 49,9%, gdy mowa o Peugeocie Boxerze również nie jest powodem do dumy.