dostawcze

Jaka była sprzedaż samochodów dostawczych w 2022 roku?

Czas podsumować rynek pojazdów dostawczych w 2022 roku! Ten dość specyficzny rynek dość długo radził sobie naprawdę dobrze mimo otaczającego nas kryzysu i na przykład w 2021 roku miejsce miało wiele rekordowych miesięcy, a sprzedaż była naprawdę wysoka. To sprawiło, że byliśmy raczej gotowi na pogorszenie wyników w tym roku. Czy tak się faktycznie stało i jaka była sprzedaż samochodów dostawczych w minionym 2022 roku?

Jak kształtowała się sprzedaż aut dostawczych w trakcie 2022 roku?

W trakcie 2022 roku sprzedaż samochodów dostawczych znajdowała sie raczej na stabilnym poziomie i nie było zbyt wielu wahań z miesiąca na miesiąc. Największe z nich mialo miejsce na przełomie marca i kwietnia. Jeszcze w marcu udało się sprzedać prawie 6 tysięcy aut dostawczych, a miesiąc później liczba ta zmalała aż o 1,5 tysiąca. Co ciekawe te dwa miesiące to najlepszy i najgorszy w trakcie całego roku.

 

W ciągu 2022 roku w Polsce zarejestrowano dokładnie 62 223 samochody dostawcze. Oznacza to spadek rejestracji aut użytkowych aż o 15,8%, co trzeba przyznać, że jest naprawdę ogromną różnicą. Bardzo przyczynił się do tego między innymi grudzień. W ostatnich latach był on zdecydowanie najlepszym miesiącem na rynku. W 2022 roku sprzedano jednak wtedy zaledwie 5 734 samochody dostawcze, co było wynikiem gorszym o 23,1% niż rok temu.

Najpopularniejsze marki samochodów dostawczych w Polsce w 2022 roku?

Rynek aut dostawczych, gdy mowa o ilosći marek jest oczywiście znacznie mniejszy niż rynek aut osobowych. Świadczą o tym między innymi bardzo słabe wyniki producentów z końca pierwszej dziesiątki.

 

Kolejny rok z rzędu rynek pojazdów użytkowych padł łupem Renault. Francuska marka sprzedała bowiem aż 12 933 samochody dostawcze. Ze sporą stratą do pierwszego Renault na drugim miejscu uplasował się Ford. Amerykański producent w trakcie 2022 roku zdołał sprzedać 8 594 egzemplarze aut. Podium zamyka nam Iveco z wynikiem 7 127 pojazdów użytkowych. Jest to jedyna marka w czołówce, która oferuje zaledwie jeden model w segmencie lekkich pojazdów użytkowych.

 

Bardzo blisko Iveco był rodzimy rywal tej marki. Fiat zajął bowiem czwartą pozycję, sprzedając 6 959 samochodów dostawczych. Pierwszą piątkę zamknął znany z luksusowych aut Mercedes, który jest jednak popularnym wyborem także na rynku pojazdów użytkowych, o czym świadczy fakt, iż ten producent sprzedał 5 984 pojazdy użytkowe w trakcie 2022 roku.

Marki, które nie zmieściły się do pierwszej piątki, osiągnęły już dość kiepskie lub przeciętne wyniki. Szósta Toyota może się pochwalić sprzedażą na poziomie 4 645 samochodów dostawczych. Siódmy Volkswagen sprzedał niewiele mniej, bo 4 327 lekkich pojazdów użytkowych.

 

Pierwszą dziesiątkę zamykają trzy marki wchodzące w skład koncernu Stellantis, co powinno być raczej dosć alarmujące dla tej grupy. Ósmy jest Opel, któremu udało się sprzedać 3 823 pojazdy użytkowe. Peugeot sprzedał zaledwie 2 597. Najgorszy jest zdecydowanie wynik Citroena. Francuska marka sprzedała bowiem 1 323 pojazdy użytkowe, co stanowi naprawdę kiepski wynik dla tego producenta.

Najpopularniejsze modele samochodów dostawczych w 2022 roku

Liderem wśród modeli jest powód tego, jak dominującą pozycję posiada Renault. Pełnowymiarowy dostawczak tej marki, czyli Renault Master sprzedał się bowiem w liczbie 10 075 sztuk, co oznacza, że samodzielnie mógłby pokonać wszystkie marki na polskim rynku aut dostawczych z wyjątkiem naturalnie Renault, do którego należy. Druga pozycja została zdobyta przez cieszące się dużym wzięciem Iveco Daily, które sprzedało się w nakładzie 7 127 sztuk. Trzeci Mercedes Sprinter ma sporą stratę do czołówki, gdyż osiągnął wynik rzędu 5 016 sztuk.

 

Na kolejnych pozycjach w rankingu spotkamy auta, pomiędzy którymi różnica była niewielka. Są to kolejno Ford Transit (3 146 szt.), Fiat Ducato (2 651 szt.), Toyota ProAce City (2 233 szt.), Opel Movano (2 154 szt.), Fiat Doblo (2 110 szt.), Volkswagen Crafter (2 103 szt.), a także Ford Transit Custom (2 039 szt.). O pozycjach na miejscach 6-10 decydowały więc jedynie dziesiątki aut.